Minister zapytany, co zrobi Tusk, jak w sprawie TVN zadzwoni Trump
Jedno z pytań do ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka w porannym "Gościu Radia ZET" dotyczyło zaskakującej zapowiedzi premiera o wzięciu pod ochronę państwa dwóch wiodących telewizji – TVN-u i Polsatu. Ta pierwsza jest własnością koncernu amerykańskiego i ten właśnie wątek pojawił się we wspomnianym wywiadzie.
"Ochrona polskich mediów przed rosyjskim wrogim przejęciem wydaje się być oczywistą potrzebą chwili. To zrozumiałe dla każdego patrioty. Dlaczego więc politycy PiS wpadli w taką furię po ogłoszeniu tej decyzji? Zgadujcie" – napisał Donald Tusk na X. Kilka godzin wcześniej premier zapowiedział, że stacje TVN i Polsat zostaną wpisane do wykazu firm strategicznych. Umieszczone na niej podmioty podlegają ochronie przed niebezpiecznym – z punktu widzenia interesów państwa – przejęciem.
Co zrobi Tusk jak zadzwoni Trump? Paszyk: Nie chcę aż tak daleko wybiegać
Szef resortu rozwoju ocenił decyzję premier jako "bardzo dobrą". Jego zdaniem wojna hybrydowa jest realizowana na wielu płaszczyznach, w tym w przestrzeni medialnej oraz w internecie. – Wszechobecna dezinformacja zaczyna odgrywać coraz istotniejszą rolę, jeśli chodzi o bezpieczeństwo naszego kraju. Uważam że jako państwo musimy stawać na wysokości zadania – powiedział.
Prowadzący Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę, że było bardzo duże prawdopodobieństwo zakupienia TVN-u przez spółki węgierskie powiązane z Viktorem Orbanem, ale co zrobiłby Donald Tusk, gdyby w tej sprawie zadzwonił do niego będący w dobrych relacjach z węgierskim premierem Donald Trump. Orban wrócił właśnie z USA, gdzie spotkał się z Trumpem w jego rezydencji na Florydzie.
– Nie chcę aż tak daleko wybiegać w scenariuszach. Nie chcę nawet nadmiernie eksploatować tego wątku węgierskiego. To są dwie bardzo ważne telewizje, jeśli chodzi o rynek w Polsce, oddziałujące na wielu Polaków i szkoda by było, gdyby którakolwiek z nich wpadła kiedykolwiek w niecne ręce – powiedział Paszyk.
TVN – firma strategiczna?
Przypomnijmy, że doniesienia o możliwości sprzedaży TVN przez Warner Bros. Discovery obiegły media w sierpniu tego roku. O tym, że coś jest na rzeczy świadczył fakt, że pisał o tym wówczas "Financial Times". Z czasem narastały kolejne medialne spekulacje, że TVN zostanie sprzedana w związku z poważnymi problemami finansowymi właściciela stacji koncernu.
Wskazywano, że transakcją są zainteresowani inwestorzy z Węgier, co wywołało wyraźny niepokój na uznawanej za lewicową części polskiej sceny polityczno-medialnej.